trekking po TPK z chińskim motywem w tle
Poniedziałek, 6 maja 2013
dystans:
0.00 km
w terenie:
0.00 km
czas jazdy:
prędkość średnia:
km/h
przewyższenia:
375 m
spalone kalorie:
kcal
średnie tętno:
/min
rower:
test nowych opcji na bsie, podobno ma te aktywności nie wliczać do statystyk, zobaczymy :P
pierwotnie mieliśmy z Magdą w poniedziałek pojechać gdzieś na rowerach, ale dłużej nam się pospało, potem zakupy, sadzenie poziomek i truskawek na balkonie i ostatecznie wybraliśmy się na dłuższą pieszą wycieczkę do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Niby nic wielkiego, ale dla mnie - mieszkańca rejonów płaskich - taki TPK to świetna sprawa, trochę Beskid Niski w skali mikro mikro.
logger zarejestrował to tak:
Początkowo kierujemy się szlakiem niebieskim, który wije się malowniczo lewo-prawo oraz góra-dół. Dochodzimy tak aż do Doliny Węży, gdzie skręcamy na czarny szlak, którym poruszamy się przez następne kilka km. Przecinamy Doliny Radości i Świeżej Wody, zdobywamy Wzniesienie Marii. Próbujemy wypatrzeć ślady dawnej skoczni narciarskiej, ale nam się nie udaje. Mamy za to bliskie spotkanie z sarenką, duużo ciszy i pięknej przyrody, także w rezerwacie.
Tytułowy chiński motyw, to papu, nagroda za wysiłek zjedzona w centrum handlowym osowa :P powrót do Oliwy darmowym autobusem, a potem jeszcze kawałek do domu.