Z Torunia wyjeżdżam przed południem. Kieruję się doskonale mi znaną drogą przez Wielką i Małą Nieszawkę, a następnie asfaltem przez Puszczę Bydgoską, z której wyjeżdżam w Gniewkowie. Do Gniezna można dojechać krótszą trasą, ale zależało mi na zdobyciu trzech gmin: Kruszwicy, Strzelna i Janikowa. Dlatego też z Gniewkowa kieruję się na południe, a Inowrocław omijam od wschodniej strony.
Cała trasa bez fajerwerków i niespodzianek, wiatr momentami lekko pomagał, a w Gnieźnie melduję się około 18.45. Nocleg spędzam u rodziny.
aha, co się tak dziwisz z Kruszwicą. Wiesz że ciągle nie mam zaliczonego Aleksandrowa Kujawskiego - miasto, oraz Stolna [35 km na północ od Torunia]? Dwa miejsca, do których nigdy nie jest mi po drodze.
znam ją bardzo dobrze z jazdy samochodem, bo wiele razy jechałem nią samochodem do Gniezna. Ciężko byłoby mnie na nią namówić. A poza tym są fajne alternatywy, jak np asfalt przez Puszczę Bydgoską do Gniewkowa.
Widzę że unikasz jak ognia DK15, nie dziwie się - straszna droga. Między Gnieznem a Trzemesznem tak samo nieprzyjazna jak pod Toruniem (btw to na niej, jadąc z Kowalewa miałem najniebezpieczniejszą sytuację w swojej karierze)