coraz bardziej powątpiewam we wskazania licznika. na kreski jechałem wprawdzie ddrem [śnieg się stopił, pozostało trochę lodu], ale prędkość przelotowa oscylowała w okolicach 17 km/h. Powrót szosą, cały czas 20-22 km/h. Średnia - jak widać.
U mnie gdy jest ciepło Sigma potrafi po zupełnym zatrzymaniu trzymać jeszcze cztery sekundy, co skutkuje spadkiem średniej nawet o 0,5 km/h. Gdy jest chłodno potrafi zrzucić trochę więcej.
Do tego też trzeba dodać czas w jakim od ruszenia docierasz do prędkości powyżej obecnej średniej na liczniku.
Hipek - 21:58 poniedziałek, 3 lutego 2014 | linkuj
światła owszem jakieś są, w powrocie stałem dwa razy. w tamtą stronę raz. baterie nowe. muszę jutro się przyjrzeć jak reaguje licznik na zatrzymanie się - ile czasu mija zanim przestaje liczyć czas.