Trochę po okolicy. Z Torunia do Jedwabna jadę inaczej niż zwykle, tj przez środek Grębocina. Nawet fajna dróżka, ale w lato gdy jest sucho i gorąco zapewne tutaj jest piaskownica.
Z Jedwabna zjeżdżam w dół w stronę Młyńca i skręcam w teren w stronę Lubicza. Ładnie i kolorowo.
Dalej do Lubicza. Dworzec żyje - handluje się tam metalami, a i pociąg towarowy musiał być bo leżą hałdy piachu, a jego ślady są między torami. Dalej jadę ścieżynką wzdłuż torów.
Potem odbijam na południe i wzdłuż autostrady dojeżdżam do Złotorii. Wcześniej jeszcze przekraczam Strugę Lubicką i napotykam na Zespół przyrodniczo krajobrazowy "Jar".