Piękna słoneczna pogoda zachęcała do większego dystansu. Przy okazji chciałem sprawdzić czy wysiłek na terenowych oponach 26x2,15 jest większy niż na szosowych 26x1,5. No i jest, zmachałem się konkretnie.
Wyszło trochę terenu, ale taki był też zamiar. Leśne dróżki całkiem ładne:
Po drodze atakuje mnie horda agresywnych i niebezpiecznych bydlaków.
Liczyłem na jakiś ładny widok, w końcu koło Bydgoszczy Wisła ostro zakręca, ale drzewo wszystko zasłoniły.
Kasa w okolicach Strzyżawy:
DDR z Unisławia do Torunia dość konkretnie miejscami jest zasypany. Ciekawe czy na niedzielny maraton biegowy to zamiotą.
Na koniec wizyta w Lesie Piwnickim i jazda zielonym szlakiem "Martyrologii". Faktycznie, lekko nie było.
ładna pętelka,jadąc od strzyżawy małą kępą warto tam gdzie rozwidla się szlak rowerowy i pieszy odbić w pieszy i dojechać nad sama rzekę ze skarpy. Byliście w tzw. XIII Dzielnicy Bydgoszczy - taki napis widnieje na wiadukcie linii kolejowej B - Chełmża.