Wypad z sakwami i namiotem Polssona na działkę. Wszystko działa bez zarzutu, a namiot jest świetny. Test bojowy przejdzie już w piątek w Radocynie w Beskidzie Niskim, na III Zlocie Forum www.podrozerowerowe.info :)
A działeczka po zeszłorocznej powodzi powolutku, pomalutku odzyskuje dawny blask.
Wyjazd o 17.30 z Rubinkowa razem z Polssonem. Pętelka dookoła Torunia. Na początku nawet były drobne podjazdy. Szkoda, że nie ma ich więcej w okolicy. W Turznie złapał nas deszcz, który przeczekaliśmy pod sklepem. Potem już nie padało, ale woda spod kół zrobiła swoje i wszystko jest brudne.
Czyli moja tradycyjna, ulubiona pętelka. Kilka malutkich podjazdów wynikających z obecności rzek [Wisła, Drwęca] i dystans akurat na 2 godziny jazdy. Wielkie góry to wprawdzie nie są, ale innych w okolicy nie ma :P
Tempo bardzo spokojne, bez zbędnego gnania i troszczenia się o średnią prędkość. Taka jazda sprawia mi zdecydowanie najwięcej przyjemności.